„Ludobójstwa Stalina” | premiera książki - Instytut Pileckiego

„Ludobójstwa Stalina” | premiera książki

Wielki Głód, Katyń, masowe egzekucje i zsyłki – czy te zbrodnie mogą być rozpatrywane jako ludobójstwo? Autor "Stalin’s Genocides" przekonuje, że tak. Instytut Pileckiego właśnie wydał polski przekład książki Normana M. Naimarka.

Profesor Norman Naimark, historyk specjalizujący się w dziejach historii Europy Środkowej i Wschodniej, stalinowskie represje rozpatruje w kontekście historii oraz filozofii prawa. Szczególnie bliska jest mu koncepcja Rafała Lemkina, polskiego prawnika żydowskiego pochodzenia, dlatego w swojej publikacji omawia okoliczności, które doprowadziły do zawężenia definicji „genocydu” w trakcie prac nad Konwencją ONZ w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa. To właśnie Związkowi Sowieckiemu – jednemu z aliantów – zależało na tym, aby ostateczny kształt dokumentu uchwalonego w grudniu 1948 roku okazał się korzystny dla „słońca narodów”. A przecież, jak dowodzi autor, „Geneza pojęcia ludobójstwa w pismach Rafała Lemkina i proces przygotowania Konwencji (…) nie wykluczają stosowania tego terminu dla uznania grup społecznych i politycznych za ofiary ludobójstwa. W latach 30. taka była pierwotna koncepcja samego Lemkina. Pierwsze projekty konwencji również wskazywały na centralne znaczenie grup społecznych i politycznych”. We wstępie do polskiego wydania Eryk Habowski z Instytutu Pileckiego tak podsumował te polityczne rozgrywki: „Zwycięzcy sądzą, a nie będą sądzeni – przystąpienie ZSRS do koalicji antynazistowskiej i znalezienie się w gronie głównych zwycięzców zapewniło Stalinowi globalną amnezję”. Konsekwencje tych kalkulacji poniosły ofiary, których krzywda zeszła na dalszy plan.

Polskie wydanie publikacji „Ludobójstw Stalina” to okazja do przyjrzenia się z bliska dyskusji, która nurtuje intelektualny świat Zachodu - ostatecznie dla osób z naszej części Europy klasyfikacja zbrodni stalinowskich wydaje się raczej oczywista. Książka w tłumaczeniu Aleksandry Arumińskiej z Instytutu Pileckiego jest już dostępna w księgarniach internetowych: w wersji papierowej badź jako e-book.

A skoro o dyskusjach mowa, warto przypomnieć, że 21 maja nad tezą opartą o treść naszej nowości wydawniczej, będą debatować drużyny złożone z uczniów szkół średnich. Wydarzenie odbędzie się w ramach projektu "Ad vocem" Debaty Instytutu Pileckiego.

Zobacz także