Otwarcie Domu Pamięci Obławy Augustowskiej - Instytut Pileckiego

Otwarcie Domu Pamięci Obławy Augustowskiej

12 lipca 2025 roku Instytut Pileckiego otworzył Dom Pamięci Obławy Augustowskiej.

Obchody rozpoczęły się przy Murze Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej, gdzie co roku w rocznicę Obławy Augustowskiej spotykają się rodziny ofiar, aby odczytać nazwiska zamordowanych przez sowietów w lipcu 1945 roku. Każdy z uczestników mógł oddać hołd, odczytując jedno z nazwisk ofiar.

Następnie uroczystości przeniosły się do Bazyliki pw. Najświętszego Serca Jezusowego, gdzie nabożeństwo odprawił biskup praski Romuald Kamiński, wnuk jednej z ofiar Obławy Augustowskiej.

Po mszy rozpoczęła się część oficjalna otwarcia Domu Pamięci Obławy Augustowskiej. Odśpiewano hymn narodowy i odbyło się uroczyste podniesienie flagi państwowej. Jako pierwsza głos zabrała Helena Cieńko, córka Wincentego Kozakiewicza – ofiary Obławy Augustowskiej. Mówiła o wciąż obecnej wśród świadków nadziei na odnalezienie ciał ofiar jeszcze za ich życia. – Nas, żyjących świadków tamtych wydarzeń, jest już coraz mniej i wraz z nami powoli gaśnie ta nadzieja. Dlatego z głębi serca dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do powstania Domu Pamięci Obławy Augustowskiej (…). Dzięki wam jest szansa, że ta tragedia nie stanie się tylko statystyką, wpisem w podręczniku historii – powiedziała.

Paulina Malinowska-Kowalczyk odczytała list prezydenta Andrzeja Dudy, w którym odniósł się on do aktualności zagadnień przedstawionych w Domu Pamięci. – Obecną, 80. rocznicę Obławy Augustowskiej obchodzimy też w czasie, gdy za wschodnią granicą naszego państwa trwają walki o intensywności podobnej jak na frontach II wojny światowej. W dobie, gdy ludzkość po raz kolejny pokonuje kolejne stopnie rozwoju cywilizacyjnego i technologicznego, Ukraińcy wciąż muszą stawiać opór prymitywnej agresji imperium rosyjskiego – brzmiał fragment listu.

Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski odczytał list wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, w którym odnosił się on do trwającej od 80 lat walki o prawdę na temat wydarzeń z lipca 1945 roku. – Otwarcie Domu Pamięci Obławy Augustowskiej to symboliczne zakończenie milczenia, ale przede wszystkim akt sprawiedliwości historycznej. To miejsce przywraca głos tym, którym odebrano życie i godność. Oddaje hołd tym, którzy w obliczu sowieckiej przemocy nie wyrzekli się wolnej Polski – napisał wicepremier.

Posłanka Alicja Łepkowska-Gołaś odczytała list wicemarszałka Senatu RP Macieja Żywny. Wicemarszałek wyraził uznanie idei otwarcia Domu Pamięci Obławy Augustowskiej – miejsca, które „nie tylko pielęgnuje pamięć lipca 1945 r., lecz także stanowi ważny punkt na mapie narodowej pamięci historycznej”. Dodał: Dom Pamięci stanie się przestrzenią wspomnień nie tylko o tragedii, ale także o heroizmie, cierpieniu i niezłomności ofiar Obławy Augustowskiej oraz tych, którzy przez lata poszukiwali prawdy o tych wydarzeniach. Niech będzie miejscem edukacji, refleksji i zadumy. Niech przyciąga młodzież, badaczy oraz wszystkich, którzy chcą poznać te tragiczne karty przeszłości naszego regionu. Dziękuję wszystkim osobom, instytucjom oraz organizacjom, które przyczyniły się do powstania tego ważnego miejsca. Państwa praca to wkład nie tylko w społeczną tkankę regionu, ale także w kształtowanie świadomości narodowej.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska podkreśliła: To przez kulturę, przez takie miejsca jak ten dom pamięci, możemy przekazywać dziedzictwo przeszłości, czerpać ze świadectw, jakie pozostały, budować świadomość i kształtować wrażliwość. Wyraziła również nadzieję, że Dom Pamięci Obławy Augustowskiej: stanie się strażnikiem pamięci i symbolem pielęgnowania prawdy historycznej – często tej najtrudniejszej, tej bardzo bolesnej.

Ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska

Następnie przemówienie wygłosił w imieniu marszałka Sejmiku Województwa Podlaskiego przewodniczący Rady Województwa, Bogdan Dyjuk. Dziękując Instytutowi Pileckiego, zaznaczył: To wasze otwarcie się na rodziny ofiar, mozolne zdobywanie zaufania, gromadzenie zbiorów, realizacja różnorodnych przedsięwzięć, integracja środowiska rodzin ofiar, ale również Sybiraków i żołnierzy AK – dzisiaj zostało zwieńczone uroczystą ceremonią. Przed Państwem niezwykle ważne zadanie – przekazywanie następnym pokoleniom historii Obławy.

Mirosław Karolczuk, burmistrz Augustowa, wskazał: Stoimy w miejscu, które jest symbolem naszej wspólnej pamięci. Miejscu, które nie tylko przypomina o krzywdzie, ale również daje świadectwo naszej determinacji w walce o prawdę i sprawiedliwość. Dom Pamięci Obławy Augustowskiej to nie tylko budynek – to przystań historii, miejsce edukacji i refleksji. To przestrzeń, w której głos zamordowanych, zaginionych i zapomnianych znów może wybrzmieć.

Na koniec przemawiał dyrektor Instytutu, prof. Krzysztof Ruchniewicz. Zwrócił uwagę, że: Polacy i inne narody Europy Wschodniej miały nieszczęście bezpośrednio poznać prawdziwe – a nie propagandowe – oblicze „Kraju Rad”. Jako nagrodę za rozbicie niegdysiejszego sojusznika na kilkadziesiąt lat wcieliła je do swego terytorium lub do bloku wasali. Strony, po których stał Kreml w tej wojnie, zmieniały się. Jednak cel pozostał ten sam – ekspansja terytorialna i polityczna kosztem mniejszych narodów i państw. Jak wyglądało fundowanie tego nowego, powojennego porządku, nazwanego „jałtańskim”, doskonale pokazują wydarzenia w Polsce. Pozbawiona legalnych władz, przykrojona odgórnie do nowego terytorium, pacyfikowana przez radziecką armię i aparat bezpieczeństwa, była obszarem stosowania masowych represji – także po ostatecznym wyparciu z niej Niemców. Aresztowania, internowania, deportacje na wschód, brutalna propaganda zwalczająca Polskie Państwo Podziemne – stanowiły codzienność „powojnia”. Polska, wykrwawiona, zniszczona, osamotniona, musiała zostać całkowicie spacyfikowana, by stłumić tlący się nadal na jej terenie opór przeciwko narzucanemu systemowi.

Prof. Krzysztof Ruchniewicz, dyrektor Instytutu Pileckiego

Opisując Obławę, powiedział: Dotąd udało się ustalić i zweryfikować nazwiska 513 spośród nich. Badania nadal trwają. Wiemy, że osoby te zamordowano. Nie wiemy – jak i gdzie. Nie znamy miejsca ukrycia ich szczątków. Trudno nie widzieć tu analogii z mordem katyńskim. Podkreślmy jednak, że pacyfikacja ziemi augustowskiej odbyła się po zakończeniu wojny. Jej ofiarą padli członkowie podziemia – ale nie tylko żołnierze, lecz i cywile. Wśród ofiar były również kobiety, a represje przeprowadzono na terytorium formalnie niezależnego państwa.

Żyjemy w czasach, gdy odchodzą ostatni świadkowie „czarnej dekady” lat 40. XX w. Pamięć o przyczynach tamtych wydarzeń i ich skutkach nie może jednak odejść wraz z nimi. Nie może także zostać zamknięta w publikacjach, suchym podręcznikowym przekazie czy na planszach i w gablotach wystaw. Muszą ją aktywnie i z zaangażowaniem podtrzymywać ludzie: potomkowie ofiar, ale i wszyscy z nas, którzy z racji zawodu, zainteresowań czy odczuwania ludzkiej solidarności uważają, że konieczne jest przypominanie najtragiczniejszych wydarzeń – tak z racji szacunku dla poległych czy pomordowanych, jak i z obowiązku, by przemoc nie powróciła, nie zniszczyła naszego i naszych dzieci życia. Wiemy, że taka groźba wisi nad nami, że Europa już nie jest bezpieczna jak do niedawna. Nie tak daleko od nas znów toczy się walka o wolność i przetrwanie.

To zaszczyt, że Instytut Męstwa i Solidarności im. Witolda Pileckiego mógł prowadzić i zrealizować to zadanie. Mam głęboką nadzieję, że Dom Pamięci Obławy Augustowskiej stanie się żywym, aktywnym ośrodkiem popularyzacji wiedzy o Obławie Augustowskiej i kontynuowania badań – także w dialogu międzynarodowym. Wierzę, że swoje miejsce znajdą w nim potomkowie ofiar oraz że będzie ważny także dla naszej młodzieży.

Następnie dyrektor Instytutu, Krzysztof Ruchniewicz, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Hanna Wróblewska, przewodniczący Rady Województwa Podlaskiego, Bogdan Dyjuk, oraz burmistrz Augustowa, Bogdan Karoluk, uroczyście przecięli wstęgę w drzwiach Domu Pamięci, czym oficjalnie otworzyli wystawę stałą. Następnie uczestnicy uroczystości zostali oprowadzeni po ekspozycji. Na zakończenie, o godzinie 16:00, odbył się montaż słowno-muzyczny z udziałem muzyków Orkiestry Filharmonii Podlaskiej, z wykorzystaniem wierszy Grzegorza Kucharzewskiego – siostrzeńca jednej z ofiar Obławy Augustowskiej.

Zobacz także