"Koniec świata to dobry początek" | Premiera audioserialu w 80. rocznicę przybycia polskich sierot do Nowej Zelandii - Instytut Pileckiego

"Koniec świata to dobry początek" | Premiera audioserialu w 80. rocznicę przybycia polskich sierot do Nowej Zelandii

Dokładnie w 80. rocznicę przybycia polskich dzieci do Pahiatua w Nowej Zelandii, odbyła się premiera audioserialu, który opowiada niezwykłą historię odnalezienia domu na drugim końcu świata.

Audioserial „W Nowej Zelandii zaczyna się dzień. Opowieść o dzieciach z Pahiatua”, wspólna produkcja Instytutu Pileckiego i Polskiego Radia, której bohaterowie opowiadają, jak wyglądała ich droga na koniec świata i jak doświadczenie uchodźstwa wpłynęło na życie ich rodzin.
 
Premiera odbyła się 31 października, dokładnie 80 lat po tym, jak statek z grupą 733 polskich dzieci na pokładziedo przypłynał do Nowej Zelandii. Osierocone ofiary sowieckich wywózek miały w tym kraju odnaleźć schronienie do końca wojny. Większość z nich została tam jednak na zawsze.
 
Podczas uroczystej premiery audioserialu, zgromadzeni w studio im. Agnieszki Osieckiej goście usłyszeli premierowy odcinek serii pt. „Dom z widokiem”, przybliżający historię Janka, który na przekór losowi postanowił zostać milionerem.
 
Historia polskich dzieci, które przybyły do Pahiatua w Nowej Zelandii to nie tylko niesamowita opowieść o przetrwaniu w straszliwie trudnych czasach, lecz także źródło inspiracji w kontekście powitania, jakie czekało je w Nowej Zelandii, ich podróży przez kraj oraz dalszych losów. To również niezwykle ważny kamień milowy w relacjach między Polską a Nową Zelandią, co obie strony cenią sobie bardzo wysoko  – podkreślił Chargé d'affaires Ambasady Nowej Zelandii Tom Fitzsimons.

Audioserial "W Nowej Zelandii zaczyna się dzień" to nie tylko opowieść o dramatycznych losach dzieci z Pahiatua, ale też dokumentacja ich niezłomności i siły. Dzięki zgromadzonym przez autorkę wywiadom i archiwaliom możemy poznać historię polskiej społeczności, która po latach stała się częścią nowozelandzkiego społeczeństwa. Mamy przywilej wsłuchania się w ich opowieść, którą Martyna Wojtkowska ożywiła na nowo w dźwiękowej podróży do Pahiatua - zwrócił się do zgromadzonych w liście dr Wojciech Kozłowski, pełniący obowiązki dyrektora Instytutu Pileckiego. Audioserial ten jest nie tylko hołdem dla dzieci z Pahiatua, ale też inspirującą opowieścią o odwadze i o życiu, które nawet w obliczu najtrudniejszych okoliczności, może narodzić się na nowo - dodał dr Kozłowski.
Po premierowym odsłuchu odbyła się dyskusja o doświadczeniach dzieci uchodźczych – tych, których dzieciństwo naznaczyła druga wojna światowa, jak i współczesnych, mieszkających w ośrodkach dla uchodźców. W rozmowie o problemach dzieci-uchodzców, wzięły udział: autorka audioserialu Martyna Wojtkowska, Iza Orłów z Fundacji dla Wolności, Paulina Piórkowska z Fundacji Kuchnia Konfliktu oraz dr Agnieszka Witkowska-Krych z Instytutu Pileckiego.

Pierwszy odcinek audioserialu zostanie wyemitowany w radiowej Trójce 11 XI o 20:05 w audycji „Klub Trójki. Audiodokument”. Kolejne odcinki będą pojawiać się co tydzień na platformie podcastowej Polskiego Radia oraz na stronie Instytutu Pileckiego (odcinki na stronie IP). Zapraszamy!

***

W realizacji dokumentu wykorzystano ponad dwadzieścia pogłębionych wywiadów zrealizowanych w Polsce i w Nowej Zelandii oraz dokumenty archiwalne, które Nowozelandczycy latami gromadzili na temat dzieci z Pahiatua (w tym korespondencję odtajnioną w 2024 r.).

Wyjątkowość projektu polega również na wykorzystaniu unikalnych materiałów historycznych i źródłowych a także specjalnie skomponowanej muzyce, za którą odpowiada Artur Giordano – kompozytor, który stworzy ścieżki dźwiękowe do wielu produkcji historycznych.

- O historii dzieci z Pahiatua dowiedziałam się podczas prac nad artykułem poświęconym małżeństwu Fraserów. Kiedy zapoznawałam się ze źródłami archiwistka z Instytutu Pileckiego powiedziała mi, że kiedy dzieci dotarły do obozu, pod każdą poduszką czekał na nie cukierek. Jak on smakował? To był haczyk, który mnie wciągnął. Na zrealizowanie wywiadów otrzymałam stypendium „Młoda Polska”, a do Nowej Zelandii poleciałam, kiedy rząd po ponad dwuletniej izolacji z powodu pandemii otworzył granice dla przyjezdnych z Europy. Moi rozmówcy miesiącami nie widywali swoich dzieci, a wnuki tylko na ekranie komputera. Co dopiero spotkać się z obcą osobą, która właśnie przyleciała z Polski? Mimo niepewności otwierali drzwi swoich domów i dzięki temu nagrałam dziesiątki godzin opowieści. W tym roku najstarsze z dzieci z Pahiatua obchodzi 99. urodziny, najmłodsze — 84., a mimo to dla niektórych był to pierwszy raz kiedy opowiedzieli swoją uchodźczą historię, od początku do końca. Niestety kilkoro z moich bohaterów już nie żyje i podejrzewam, że mógł być to ostatni raz, kiedy opowiedzieli o tym, co ich spotkało. To dla mnie prawdziwy dar, jak ten cukierek pod poduszką – powiedziała o swojej pracy autorka, Martyna Wojtkowska.

Zobacz także