Aud Valla - Instytut Pileckiego

Medal / Odznaczeni

Aud Valla (1922–2014)

Odznaczona w 2024 roku.

Obywatelka Norwegii, udzielała jeńcom wojennym wsparcia podczas ucieczek, była ich przewodniczką przy przekraczaniu norwesko-szwedzkiej granicy.

Aud Sejlelid, jak brzmiało jej panieńskie nazwisko, całe swoje życie związała z niewielką miejscowością Hemnesberget, położoną na północy Norwegii, w malowniczej krainie fiordów. W czasie wojny pracowała najpierw w aptece, a następnie została zatrudniona jako telefonistka w Norweskim Przedsiębiorstwie Telefonicznym i Telegraficznym. Zetknęła się wówczas z polskimi jeńcami wojennymi, którzy latem 1942 roku zostali przywiezieni do Hemnesberget i osadzeni w budynku służącym wcześniej za dom modlitwy. Niemcy wykorzystywali Polaków do wykonywania różnego rodzaju prac na terenie gminy Hemnes. Mimo że więźniowie byli stale pilnowani, udało im się nawiązać kontakty z miejscową ludnością, w której była dwudziestoletnia Aud. Wraz z innymi dziewczętami dostarczała jeńcom jedzenie, paczki z ubraniami i pisała do nich listy. Aud zdecydowała się jednak zaangażować w pomoc Polakom jeszcze bardziej, przez co naraziła się na aresztowanie przez Niemców – udzielała więźniom wsparcia podczas ucieczek, będąc ich przewodniczką przy przekraczaniu norwesko-szwedzkiej granicy. 2 lutego 1943 roku Aud pomogła wydostać się na wolność Janowi Szkolnemu i Alfonsowi Łuczkowi. Zaprowadziła ich bezpiecznie do granicy szwedzkiej. Jeszcze tego samego miesiąca pomogła w ucieczce innemu polskiemu więźniowi, Janowi Mroczkowi, któremu w charakterze przewodnika towarzyszyła przez znaczną część drogi. Gdy w czasie podróży natrafili na strażników niemieckich, udali, że są spacerującą parą zakochanych, dzięki czemu uniknęli dekonspiracji. Po wojnie Aud wyszła za mąż za Haralda Johana Vallę, miała jednego syna, Håvarda. Polaków zachowała w życzliwej pamięci – korespondowała z Janem Mroczkiem i odwiedziła go w Szwecji, gdzie zamieszkał wraz z żoną i synem. Ponadto w latach 80. XX wieku zaangażowała się w ogólnokrajową zbiórkę pomocy dla Polaków, organizowaną przez Norweskie Kobiece Towarzystwo Ochrony Zdrowia. Ufundowane przez nią paczki dotarły do rodzin ze Szczecina, Gdańska oraz Górzna koło Piły. Aud Valla zmarła 30 czerwca 2014 roku.

Druga ucieczka, przy której pomagałam, była ostatnią w lutym 1943 roku.
Pomogłam wtedy Janowi Mroczkowi, więźniowi, z którym korespondowałam
i wysyłałam [mu] paczki. […] Umówiliśmy się, że chociaż w obozie zrobiło
się rygorystycznie, to w określone dni będzie próbował się wydostać. […]
Ucieczka poszło tak łatwo, że prawie nie ma o czym mówić. Ale niewiele
brakowało, żeby nas złapano i wszystko skończyło się katastrofą.

Wywiad Torsteina Finnbakka z Aud Vallą, zapis w posiadaniu Instytutu Pileckiego.

Aud Valla z polskimi więźniami przed dawnym domem modlitwy, miejscem ich przetrzymywania w Hemnesberget, 1945 rok (Archiwum prywatne Håvarda Valli).
Zdjęcie polskich jeńców wojennych opatrzone dedykacją: „Na pamiątkę od Polaków. Dla dobrych przyjaciół a najlepszej Aud” (Archiwum prywatne Håvarda Valli).

Zobacz także

  • Anastasija Koreń (1908–1967) Mykoła Koreń (1905–1944)

    odznaczeni

    Anastasija Koreń (1908–1967) Mykoła Koreń (1905–1944)

    15 lipca wieczorem do domu Koreniów zapukał szwagier Mykoły. Wraz z nim w progu stanęło czworo dzieci sąsiadów, Adamowiczów: dziewięcioletnia Teresa, pięcioletni Janusz, trzyletnia Stasia oraz półtoraroczny Henio.

  • Pedro Correia Marques

    odznaczeni

    Pedro Correia Marques
    (1890–1972)

    Zaczęło się od pisania krótkich notek i sprzątania redakcji miesięcznika „Rosário”. Pod koniec lat 30. XX w. Correia Marques kierował „A Voz” – najchętniej prenumerowanym dziennikiem w Portugalii. Jako uznany dziennikarz odwiedził wówczas m. in. Polskę.

  • Edith Weiss

    odznaczeni

    Edith Weiss
    (1899–1967)

    Pochodziła z rodziny węgierskich przemysłowców żydowskich. Jej ojciec Manfred Weiss za dostawy dla armii Austro-Węgier otrzymał od cesarza Franciszka Józefa tytuł barona. Wychowywała się w dostatku, ale też w atmosferze szacunku dla ludzi w potrzebie.