"Prawda jest najważniejsza". Wspomnienie o Witoldzie Pileckim | podcasty - Instytut Pileckiego

"Prawda jest najważniejsza". Wspomnienie o Witoldzie Pileckim | podcasty

Międzynarodowy Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem nieprzypadkowo obchodzony jest 25 maja: tego dnia wykonano wyrok śmierci na Witoldzie Pileckim. Jako człowiek wykazał się nie lada odwagą, ale jaki był... prywatnie? Posłuchajmy relacji jego bliskich.

Prababcia właściwie przez całe życie się łudziła, że może jej mąż jest gdzieś na Syberii (…). I to też znamienne, jak potraktowano rodzinę, bo to, że nie wydano zwłok, to jedno, jednak w ogóle nie powiedziano, co się stało… „wyjechał” i tyle.

Ale funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa znali prawdę. 25 maja 1948 roku, w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, Witold Pilecki został zamordowany. Przed śmiercią był brutalnie przesłuchiwany: podczas widzenia z żoną miał powiedzieć: „Mnie tutaj wykończyli. Oświęcim to była igraszka”. W więzieniu spędził cały rok – oskarżono go m.in. o działalność wywiadowczą na rzecz rządu RP na emigracji.

Z każdym rokiem maleje szansa na odnalezienie miejsca pochówku rotmistrza. Jak mówi jego prawnuk, 25 maja – nawet po 72 latach – to dla całej rodziny trudny dzień: „(…) babcię cały czas boli, że tak naprawdę ten komunistyczny reżim odebrał jej ojca i nie ma tych doczesnych szczątków”.

Z okazji rocznicy śmierci Witolda Pileckiego oddajemy głos jego bliskim: chcemy pokazać nie bohatera ze spiżu, lecz człowieka z krwi i kości. Bo żeby zrozumieć mężczyznę, który dobrowolnie trafił do Auschwitz, a potem rzucił wyzwanie komunistycznej władzy, trzeba poznać przystojnego młodzieńca o niesfornej czuprynie i zawadiackim uśmiechu. Zapraszamy zatem do wysłuchania opowieści o Witoldzie, jakiego nie znamy: narzeczonym, mężu oraz ojcu.

W materiale wykorzystano nagranie Krzysztofa Kosiora (prawnuka Witolda Pileckiego), Zofii Optułowicz (córki Witolda Pileckiego), a także niepublikowaną dotąd wypowiedź Marii Pileckiej (żony rotmistrza) z archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.


"28 minut i 40 sekund: tyle trwa nagranie Marii Pileckiej, żony rotmistrza Witolda Pileckiego, które pochodzi z archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz - Birkenau. Jest to jedyne takie nagranie w archiwum i wyjątkowa szansa, by posłuchać głosu pani Marii oraz dowiedzieć się więcej o tym jak ona radziła sobie z trudami wojny" - tak zaczyna się kolejny podcast, który przygotowaliśmy z okazji rocznicy tragicznej śmierci naszego patrona. O samym rotmistrzu wiemy już całkiem dużo, ale kim była jego żona, którą wychowankowie z Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Ulicy nazywali "ciocią"? 

Zobacz także