Józsefné Margit Károlyi - Instytut Pileckiego
Od pierwszych dni II wojny światowej w pomoc polskim uchodźcom na Węgrzech zaangażowało się wiele przedstawicielek węgierskich elit. Jedną z nich była hrabina Józsefné Margit Károlyi.
Jeszcze przed wojną, po śmierci męża, całą swoją energię włożyła w działalność społeczną. Patronowała Chrześcijańskiej Lidze Kobiet w Székesfehérvár. Była wykształconą pielęgniarką i pracowała na rzecz Stowarzyszenia Opieki nad Dziećmi.
To Károlyi zainicjowała 29 września 1939 roku w Budapeszcie Komitet Pomocy dla Uchodźców. W kolejnych dniach osobiście przyjmowała na granicy tysiące Polaków uciekających przed wojną i kierowała ich w głąb kraju na zakwaterowanie. Wkrótce utworzona przez nią organizacja przekształciła się w Węgiersko-Polski Komitet Opieki nad Uchodźcami, którego została pierwszą przewodniczącą.
Hrabina wizytowała obozy zorganizowane przez władze państwowe, rozdając paczki z odzieżą i obuwiem. Przejęła sprawę wypłaty zasiłków uchodźcom cywilnym w obozach Dunamocs i Párkány-Nána. Interweniowała w obozie w Szob, gdzie rzeczy przesłane dla uchodźców przez Czerwony Krzyż trafiały do magazynów zamiast do potrzebujących.
Oprócz tego pomagała w sprawie wysyłek paczek żywnościowych do rodzin w Polsce, jak i do polskich żołnierzy w niemieckich obozach jenieckich. W 1941 roku po jej rozmowach z regentem Miklósem Horthym zwolniono aresztowanych Polaków. Ponadto Károlyi wraz z hrabiną Szápáry pomagały w wyszukiwaniu odpowiednich kwater dla żon i dzieci polskich oficerów.
Komitet był solą w oku Niemców. Po ich wkroczeniu na Węgry 19 marca 1944 roku Gestapo zamknęło jego siedzibę. Przez cztery lata swojej działalności pod kierownictwem hrabiny Károlyi Komitet niósł pomoc tysiącom Polaków w Budapeszcie i 37 obozach na terenie kraju. Węgiersko-Polski Komitet do spraw Uchodźców był małą wyspą w morzu ludzkości, w tamtym bezmiarze zła – tak o pracy organizacji pisał Gábor Dóró, współpracownik hrabiny.
Zobacz także
- Anton Parfeniuk (1890–1947) Lubow Parfeniuk (1903–1967)
odznaczeni
Anton Parfeniuk (1890–1947) Lubow Parfeniuk (1903–1967)
Po najlepszy twaróg i śmietanę w Kisielinie chodziło się do Parfeniuków. Wołyńska ziemia okazała się dla nich wyjątkowo łaskawa, więc oprócz mleka i jego przetworów sprzedawali również produkty rolne.
- Peter Fraser (1884-1950) Janet Fraser (1888-1945)
odznaczeni
Peter Fraser (1884-1950) Janet Fraser (1888-1945)
Jesienią 1944 roku u wybrzeży Nowej Zelandii przycumował transportowiec USS General George M. Randall. Do zejścia na ląd szykowało się 733 polskich dzieci, przeważnie sierot, wraz z opiekunami. Ich szlak wiódł z Polski przez Syberię i Iran.
- Pedro Correia Marques
odznaczeni
Pedro Correia Marques
(1890–1972)Zaczęło się od pisania krótkich notek i sprzątania redakcji miesięcznika „Rosário”. Pod koniec lat 30. XX w. Correia Marques kierował „A Voz” – najchętniej prenumerowanym dziennikiem w Portugalii. Jako uznany dziennikarz odwiedził wówczas m. in. Polskę.