Elna Gistedt-Kiltynowicz - Instytut Pileckiego

Medal / Odznaczeni

Elna Gistedt-Kiltynowicz (1895–1982)

Odznaczona w 2022 roku.

Gdy w 1922 roku Elna Gistedt wyszła za mąż za przemysłowca Witolda Kiltynowicza, Polska stała się dla niej drugą ojczyzną. Szwedka przez lata występowała w stołecznych operetkach. Warszawska publiczność ją uwielbiała.

W Szwecji żartowano, że choć Jasna Góra obroniła się przed Szwedami, to Warszawę podbiła Elna. 

Wszystko skończyło się wraz z wybuchem wojny. W 1939 roku niemieckie bomby zniszczyły fabrykę i sklepy jej męża, przez co Kiltynowiczowie stracili źródło utrzymania. Elna nie skorzystała jednak z możliwości wyjazdu do Szwecji, lecz w lutym 1940 roku na Nowym Świecie otworzyła kawiarnię „U Elny Gistedt”. Znani artyści, tacy jak Jan Kreczmar czy Lucyna Messal, dawali tam koncerty charytatywne. Inni ludzie teatru i estrady, w tym Żydzi, pracowali u Elny jako kelnerzy albo szatniarze, co chroniło ich przed wywózką na roboty przymusowe. Lokal zdobył zaufanie polskiego podziemia – na naradach bywali tu m.in. Kazimierz Moczarski i emisariusze ze Szwecji.

Z czasem Elna coraz bardziej angażowała się w nową rolę. Osobiście chodziła na Gestapo, aby wydobywać z więzień i obozów koncentracyjnych kolegów z estrady. Przebrana za Żydówkę wchodziła do getta, by przekazać żywność i listy. Zimą 1943 roku podarowała ciepłe ubrania wysiedleńcom z zamojskiej wsi Sobieszów, zorganizowała też leczenie i opiekę dla tamtejszych chorych i osieroconych dzieci. „Ostry dowcip, humor – Elna/ kulturalna, czynna, dzielna” – tak postawę śpiewaczki w czasie okupacji opisała jej przyjaciółka Zofia Lindorfówna.

W czasie powstania warszawskiego na kawiarnię spadła bomba, a po jego upadku Elna z mężem trafili do obozu przejściowego w Pruszkowie. Witold zmarł wkrótce po ucieczce z obozu, artystka zaś w grudniu 1944 roku wyjechała do Szwecji, gdzie w prasie nagłaśniała niemieckie zbrodnie. Tuż po wojnie wróciła do Polski jako przedstawicielka szwedzkich organizacji pomocowych, lecz w 1949 roku władze komunistyczne wyrzuciły ją z kraju. W Szwecji zaangażowała się w pomoc polskim emigrantom.

„Szwedka z urodzenia, a Polka z gorącego serca” – napisał po śmierci Elny jej współpracownik z czasów wojny Antoni Sodólski.

„Elna Gistedt, czując się Polką, ale jednocześnie mając jednak świadomość, że jest cudzoziemką, nie tylko nie opuszcza Warszawy prawie do ostatniej chwili zmagań z okupantem, ale włącza się czynnie do całej akcji dramatycznej okresu wojny”.

Zobacz także

  • Oksana Karpiuk (1892-?)

    odznaczeni

    Oksana Karpiuk (1892-?)

    O zmroku kobieta odnalazła dzieci. Ukryła u siebie nie tylko najmłodszych z polskiej rodziny Adamowiczów, ale również starszych członków polskiej rodziców i babcię.

  • Ecaterina Olimpia Caradja (1893–1993)

    odznaczeni

    Ecaterina Olimpia Caradja (1893–1993)

    Wydawany w Bukareszcie „Kurier Polski” z 3 grudnia 1939 roku był pełen niepokojących nagłówków: „Atak Sowietów na Finlandię”, „Cierpienia Polski. Rozstrzeliwania i deportacje”. Otuchy dodawał jeden tytuł: „Pod opieką ks. Caragea. Dom dla dzieci i matek”.

  • Mychajło Susła

    odznaczeni

    Mychajło Susła
    (1901–1970)

    Podwójne Boże Narodzenia, podwójne Wielkanoce, rzymsko- i greckokatolickie – tak świętowanie w Podkamieniu w Galicji Wschodniej wspominała Irena Próchniak. Wraz z wybuchem wojny relacje polsko-ukraińskie zaczęły się pogarszać.