Alfred Iversen - Instytut Pileckiego

Obywatel Norwegii, który pomógł Polakom, więźniom niemieckiego obozu pracy przymusowej, w ucieczce do Szwecji.
Mieszkał w małej wiosce Mørsvik na północy Norwegii i jak wielu innych mieszkańców tych terenów zajmował się rybołówstwem i drobnym rolnictwem. W czasie II wojny światowej nieopodal jego wioski, w Tømmerneset, Niemcy założyli obóz pracy przymusowej. Wśród osadzonych znajdowali się Polacy, którzy – w przeciwieństwie do lokalnych mieszkańców – nie byli przyzwyczajeni do klimatu panującego w północnej Europie. Ich położenie dodatkowo utrudniały ciężkie warunki pracy w obozie. W tej sytuacji wielu myślało o ucieczce. Jednak żeby uciec i przeżyć, niezbędne było wsparcie Norwegów, którzy pomagali przedostać się przez górskie „białe piekło”. Jednymi z więźniów osadzonych w Tømmerneset byli Aleksander Robaszkiewicz i Stefan Kasprzyk. Mężczyźni podjęli decyzję o ucieczce z obozu i przedostaniu się do neutralnej Szwecji. Wyprawa niosła ze sobą duże ryzyko dla osób niewprawionych w górskiej wędrówce, zwłaszcza w nieznanym terenie. Alfred Iversen poznał Polaków przez swoją córkę, która bywała w okolicach obozu i przekazała ojcu prośbę o wsparcie. W kwietniu 1944 roku Iversen pomógł Polakom zaplanować podróż. Wyznaczył im trasę, podał przybliżone odległości, charakterystykę gór na poszczególnych odcinkach, określił położenie szałasów, w których mogli znaleźć miejsce na nocleg i wypoczynek, oraz udzielił wskazówek dotyczących pogody. Oprócz tego załatwił dla nich narty, pożywienie i udostępnił swój dom położony na skraju Mørsviku, który posłużył za bazę wypadową. Podał uciekinierom także swój adres, aby po szczęśliwym dotarciu do celu wysłali mu pocztą wiadomość o przebiegu i zakończeniu akcji. 12 kwietnia będący na skraju wyczerpania Aleksander i Stefan dotarli do bazy turystycznej Akka na północy Szwecji. Ostatecznie, nie chcąc narazić Alfreda na karę za pomoc w ucieczce, nie dali mu znać, że przeżyli. Aleksander Robaszkiewicz zamierzał zrobić to po latach i osobiście podziękować Iversenowi. Pod koniec lat 90. XX wieku wrócił do Norwegii, ale niestety okazało się, że za późno. Alfred Iversen zmarł 25 kwietnia 1987 roku.
Norweg Alfred Iversen zgodził się udzielić nam niezbędnych wskazówek i rad, zgodził się też, aby bazą wypadową był jego dom leżący na skraju wioski nad małym jeziorkiem. […] Przejrzał nasze wyposażenie i stwierdził, że nie mamy zielonego pojęcia o takim przedsięwzięciu. […] Norweg omówił więc trasę pamięciowo, podał nam przybliżone odległości, scharakteryzował góry, które wyznaczały kierunek trasy, określił położenie szałasów, w których mogliśmy znaleźć nocleg i miejsce na wypoczynek. Po kilkakroć powtarzał z nami szczegóły na trasie jak dobry nauczyciel. Był pewien wytyczonej trasy i przekonany, że ją pokonamy i dotrzemy do celu szczęśliwie.
Aleksander Robaszkiewicz, Ucieczka przez białe piekło, Gdynia 2003


Zobacz także
- Ołeksandra Wasiejko z d. Łukaszko (ur. 1946)
odznaczeni
Ołeksandra Wasiejko z d. Łukaszko (ur. 1946)
Latem 1943 roku na Wołyniu doszło do zorganizowanej akcji czystek etnicznych. Od tamtego momentu minęło przeszło siedemdziesiąt lat, a przez cały ten czas Ołeksandra Wasiejko pamiętała o zamordowanych, zanosząc tam kwiaty i modląc się za zmarłych.
- Rodzina Gorius
odznaczeni
Rodzina Gorius
Eugène Gorius (1873–1953) ● Marie Gorius (1881–1971) ● Léon Humbert (1900–1969) ● Rosalie Eugénie Fogel Gorius (1919–2007) ● Jeanine Humbert Hermann (ur. 1934)
- Anastasija Koreń (1908–1967) Mykoła Koreń (1905–1944)
odznaczeni
Anastasija Koreń (1908–1967) Mykoła Koreń (1905–1944)
15 lipca wieczorem do domu Koreniów zapukał szwagier Mykoły. Wraz z nim w progu stanęło czworo dzieci sąsiadów, Adamowiczów: dziewięcioletnia Teresa, pięcioletni Janusz, trzyletnia Stasia oraz półtoraroczny Henio.