Henryk Postek (?–?) - Instytut Pileckiego
Upamiętniony 30 czerwca 2019 roku w Stoczku.
Mieszkał z rodzicami i siedmiorgiem rodzeństwa w Stoczku, w ówczesnym powiecie sokołowsko-węgrowskim. Rodzina żyła z pracy na roli. W czasie okupacji niemieckiej jego rodzice – Julianna oraz Stanisław – ukrywali na terenie swojej posesji 17 Żydów zbiegłych z gett w Warszawie i Stoczku, a także tych, którym udało się uciec po buncie w obozie zagłady Treblinka II. W jednym ze schronów na podwórku przebywało 11 osób, w drugim – 6. 5 września 1943 roku w gospodarstwie Postków pojawili się niemieccy żandarmi. Henryk i jego brat Wacław jako jedyni z rodzeństwa pozostali tego dnia z rodzicami w domu; reszta była w szkole, na grzybach albo po prostu uciekła, obawiając się nadchodzących Niemców. Po dokładnych przeszukaniach żandarmi znaleźli obie kryjówki oraz Żydów, których wyprowadzili ze schronów i rozstrzelali. Henryk razem z ojcem Stanisławem oraz bratem Wacławem został aresztowany i trafił na Pawiak. Niedługo potem obu braci zwolniono: zdołali wrócić do Stoczka i opowiedzieć rodzeństwu o tragicznych wydarzeniach z 5 września. Niestety, po kilku miesiącach Niemcy ponownie aresztowali Henryka i Wacława. Ich los pozostaje nieznany.
Historia rodziny Postków pojawia się w dokumentach zgromadzonych w internetowej bazie świadectw Instytutu Pileckiego "Zapisy Terroru". O upamiętnionych mieszkańcach Stoczka mówią relacje:
Cecyli Borkowskiej (relacja pierwsza, relacja druga)