Upamiętniony 4 czerwca 2020 roku w Sterdyni.

Mieszkał z żoną Zofią, trojgiem dzieci oraz rodzicami i rodzeństwem żony w kolonii Paulinów. Był robotnikiem rolnym w tamtejszym majątku. Po wybuchu wojny, mimo wprowadzenia bezwzględnych praw, pomagał ukrywającym się w okolicznych lasach Żydom. Jednym z nich był znajomy sprzed wojny, Szymel Ruskielenke, który pewnego razu zjawił się u Stanisława z obcym mężczyzną podającym się za warszawskiego lub francuskiego Żyda. Rankiem 24 lutego 1943 roku Stanisław wybrał się do pracy do folwarku, dokąd miała później udać się też jego żona po razową mąkę. Został zatrzymany przez grupę niemieckich żołnierzy; poza nim na tej samej drodze wyłapano jeszcze dwóch lub trzech innych mężczyzn. Idąca do paulinowskiego majątku Zofia zobaczyła, że mąż jest w niebezpieczeństwie. Zdołała nawet podejść do niego i zapytać, czy ma kenkartę. Stanisław nakazał jej wracać do domu. Kiedy odeszła około 100 metrów, usłyszała strzały. Odwróciła się i ujrzała upadającego męża, który – jak się potem okazało – dostał siedem kul w głowę.

Stanisław Piwko został upamiętniony przez Instytut Pileckiego 4 czerwca 2020 roku w Sterdyni, kliknij tutaj, aby zobaczyć relację z uroczystości.