Józef Pruchniewicz - Instytut Pileckiego
Upamiętniony 23 marca 2021 roku w Bieczu.
Mieszkał z żoną Marią i dwiema córkami – Jadwigą i Heleną – na przedmieściach Biecza. Małżonkowie zajmowali się pracą na gospodarstwie. Józef zarabiał też jako furman i często był zatrudniany przez żydowskich kupców. Dzięki temu poznał rodzinę Blumów, która przed wojną prowadziła w Bieczu sklep bławatny. W sierpniu 1942 roku, po kolejnym etapie likwidacji bieckiego getta, Blumowie, którym udało się przeżyć te dramatyczne wydarzenia, poprosili Józefa o pomoc. Gospodarz, ryzykując życie swoje i swojej rodziny, zgodził się ich ukryć. Była to wyjątkowo niebezpieczna sytuacja, ponieważ jego dom stał w pobliżu stacji kolejowej, którą cały czas patrolowała niemiecka policja. Żydowska rodzina przeżyła w skrytce na strychu stajni Pruchniewiczów aż 16 miesięcy. W listopadzie 1943 roku Józef, w obawie przed donosem, postanowił odprawić ocalonych. Blumowie znaleźli schronienie w pobliskim Strzeszynie, jednak to nie uchroniło bieckiego furmana przed tragicznymi następstwami pomocy Żydom. 14 marca 1944 roku, w dniu 57. urodzin Józefa, w jego domu pojawili się niemieccy funkcjonariusze, którzy po brutalnych przesłuchaniach przewieźli go do siedziby Gestapo w Jaśle. Mężczyzna został rozstrzelany i pogrzebany na miejscu straceń w pobliskim lesie.
W 2008 roku Józef Pruchniewicz został uhonorowany przez Yad Vashem medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.