"Raport Witolda" rtm. Witolda Pileckiego jako unikat naukowy i edukacyjny - Instytut Pileckiego
"Raport Witolda" rtm. Witolda Pileckiego jako unikat naukowy i edukacyjny
Raport Witolda rtm. Witolda Pileckiego to jedyne takie źródło wiedzy, które powstało oczyma świadka – „dobrowolnego” więźnia KL Auschwitz. Raport Witolda pokazuje, jak funkcjonowała machina śmierci KL Auschwitz podczas II wojny światowej.
Opisana tam krok po kroku zbrodnia niemiecka to obraz całościowej polityki Trzeciej Rzeszy wobec podbitych państw i narodów. Raport Witolda ma charakter wielowątkowy, który może inspirować nie tylko historyków, lecz także politologów, filozofów czy w ogóle czytelników. Wcale nie jest łatwo edukować w XXI wieku o tak wyjątkowym świadectwie. Pewne jest to, że Raport Witolda jako źródło wiedzy i materiał edukacyjny powinien funkcjonować w ludzkiej świadomości.
W środę 8 marca odbyło się kolejne seminarium naukowe Ośrodka Badań nad Totalitaryzmami. Tematem był raport rtm. Witolda Pileckiego. W roli prelegentów wystąpili:
- prof. zw. dr hab. dr n. pr. Witold Stankowski, Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami Instytutu Pileckiego, Uniwersytet Jagielloński
- Karolina Kolbuszewska, Muzeum Dom Rodziny Pileckich

Zobacz także
- Śladami wielkich zakładów – niezwykła historia Białegostoku
podcast
Śladami wielkich zakładów – niezwykła historia Białegostoku
Jak wyglądał białostocki przemysłowy boom? Kto był jego architektem? I dlaczego miasto nie utrzymało swojej pozycji? Odkryj fascynującą historię Białegostoku – miasta, które przez dekady było symbolem siły polskiego przemysłu.
- „W Nowej Zelandii zaczyna się dzień” – List do przyszłości (odc. 6)
podcast
„W Nowej Zelandii zaczyna się dzień” – List do przyszłości (odc. 6)
„W Nowej Zelandii zaczyna się dzień” to poruszająca historia dzieci, które w czasie II wojny światowej po traumatycznych przeżyciach na zesłaniu w ZSRR znalazły dom w Nowej Zelandii.
- Luxtorpeda to mit? Polska myśl kolejowa – prawda i legendy
podcast
Luxtorpeda to mit? Polska myśl kolejowa – prawda i legendy
Czy Luxtorpeda to rzeczywiście polska konstrukcja? A może to tylko sprytny zabieg marketingowy przedwojennych kolei?